Chociaż w Polsce z roku na rok zimy są krótsze, to pierwszy przymrozek czy już kilkucentymetrowa warstwa śnieżna na posesji potrafią być uciążliwe. Nawet jeśli nie jest to dla Ciebie problemem, może być nim dla osób, które przechodzą przez chodnik przynależący do Twojej nieruchomości. Czym odśnieżać i co o odśnieżaniu mówią przepisy? Sprawdź w artykule!
Aspekty prawne
Odśnieżenie zalegającej pokrywy śnieżnej to zwykle wybór – możesz tego nie robić, jeśli nie przeszkadza Ci poruszanie się po białym puchu. Jednak słowo „zwykle” jest tu kluczowe, ponieważ czasem zaśnieżony chodnik oznacza mandat. Prawo określa, że to posiadacze nieruchomości są odpowiedzialni za utrzymanie czystości i porządku poprzez usunięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników, które znajdują się wzdłuż ich własności. Karą za nieuprzątnięcie chodnika może być nagana lub nawet do 1500 złotych grzywny. Właściciele nie muszą odśnieżać chodnika, gdy: nie znajduje się on bezpośrednio przy granicy nieruchomości, gmina pobiera opłaty za postój lub parkowanie aut w miejscu przeznaczonym na ruch pieszy, między granicą nieruchomości a chodnikiem znajduje się rów melioracyjny, pas zieleni lub inna przeszkoda.
Zamiatarka czy odśnieżarka?
Pomijając aspekty prawne zaśnieżonego chodnika – pokrywa śnieżna znajdująca się na terenie nieruchomości może po prostu utrudniać poruszanie się i nie wygląda estetycznie. Odśnieżanie łopatą jest męczące i czasochłonne, więc jak pozbyć się śniegu? Z pomocą przychodzą nowoczesne urządzenia takie jak zamiatarki i odśnieżarki. Funkcje tych urządzeń mogą wydawać się bliźniacze, jednak jest kilka istotnych różnic.
Podstawową różnicą jest to, że zamiatarka może być stosowana nie tylko zimą, by usuwać śnieg sprzed domów. Zamiatarka wspiera prace w ogrodzie także podczas pozostałych pór roku. Usuniesz nią jesienne liście, kurz, piach czy inne zanieczyszczenia, które pojawiają się w obrębie nieruchomości. Odśnieżarki natomiast zostały zaprojektowane tak, by skutecznie usuwać śnieg. Wciągają go do środka za pomocą ślimaka, a następnie kruszą jego złogi, zgarniają do środka i wyrzucają na odległość nawet kilku metrów. Natomiast zamiatarki nie potrafią wyrzucać śniegu na dalszą odległość.
Czy można stwierdzić, które urządzenie jest lepsze? Nie, ponieważ skuteczność zależy m.in. od efektu, który chcesz uzyskać oraz od ilości śniegu, którego chcesz się pozbyć. Jak wspomnieliśmy na początku – trudno teraz o zimę, podczas której jednorazowy opad da kilkadziesiąt centymetrów śniegu. Zamiatarka będzie wystarczająca, jeśli na bieżąco pozbywasz się niewielkiej ilości śniegu.
Natomiast jeśli mieszkasz w regionie, w którym trudno przewidzieć ilość pokrywy śnieżnej, który charakteryzuje się dużymi anomaliami lub po prostu chciałbyś mieć jedno urządzenie, które łączy w sobie właściwości dwóch – postaw na odśnieżarkę/zamiatarkę Cedrus ZM06E 4w1 w zestawie ze zbiornikiem, lemieszem oraz pługiem wirnikowym (odśnieżarką dwustopniową z ręcznie regulowanym deflektorem).
W prosty sposób, za pomocą szybkozłącza, zamienisz zamiatarkę w odśnieżarkę, która pomoże Ci pozbyć się niechcianej warstwy śnieżnej. Urządzenie wyposażone jest w silnik benzynowy Loncin, model G200F, o pojemności 196 cm3 i maksymalnej mocy 5,5 KM. Silnik ma elektryczny rozrusznik, który należy podłączyć do gniazda 230 V i uruchomić za pomocą przycisku. Urządzenie Cedrus ZM06E 4w1 wyposażone jest w 5 biegów do przodu oraz 2 do tyłu. Kąt zamiatania szczotki regulowany jest za pomocą dźwigni z panelu operatora o 15 stopni w prawo oraz lewo.
Alternatywne opcje
Istnieje kilka alternatyw do zamiatarek i odśnieżarek. Są to np. urządzenia, do których można zamontować lemiesz lub spych. To traktory ogrodowe Cedrus, traktorki jednoosiowe oraz transportery, które sprawdzą się w przypadku dużych powierzchni, gdzie jest możliwość spychania śniegu.
Pomocne będą także dmuchawy spalinowe i akumulatorowe, które poradzą sobie z mniejszymi opadami, w miejscach trudnodostępnych. Świetnie sprawdzą się przy pozbywaniu się puchu śnieżnego z samochodów, tarasów, chodników czy altan.
